"Mama jest najlepsza na świecie", moja 87. książka, to zarazem 4. tomik niewielkiej serii, którą napisałem dla młodych rodziców. W wielkim świecie, który zazwyczaj jawi nam się jako twardy i nieczuły, książeczki z tej serii spotkały się z tak serdecznym przyjęciem, że ich łączny nakład dawno przekroczył granicę miliona egzemplarzy. W Japonii ilustracje do mojej książeczki "Mama jest najlepsza na świecie" sporządziła młoda Japonka, Rika Okabe, matka dwojga dzieci, która w roku 1973 ukończyła studia na uniwersytecie w Dokkyo. Rysunki te trafiły do japońskiej prasy i telewizji, co zapewniło jej sławę jako ilustratorce. Zaprojektowany przez nią na potrzeby mojej książeczki bobas jest tak uroczy, że od tego momentu pojawiać się będzie we wszystkich wydaniach, jakie ukażą się jeszcze na świecie. Moim zdaniem bobas Riki Okabe stanowi najlepszy dowód, że dzieci pod każdą szerokością geograficzną są jednakowo zniewalające. Książeczki tej serii opierają się na żywych wzorach, mianowicie na moich wnukach Jacobie i Mikaelu. Od dnia, kiedy lekarz stwierdził ich obecność w łonie matki, z ciekawością, radością, wyczekiwaniem i zachwytem śledziłem ich rozwój. Bez przychylnego współudziału obu chłopców ich dziadek nigdy nie znalazłby się na liście autorów bestsellerów. Dziękuję wam, dzieciaki! Przyłączam się do słów duńskiego filozofa Sorena Kierkegaarda, który powiedział: "Najbardziej lubię mieć wokół siebie dzieci i rozmawiać z nimi, ponieważ co do nich można mieć jeszcze nadzieję, że staną się rozsądnymi ludźmi!" Willy Breinholst.